5 i 6 czerwca klasy 4d, 5a i 6c wraz ze swoimi wychowawczyniami – Panią Bogumiłą Borzęcką – Gołoś, Panią Iwoną Karwowską i Panią Małgorzatą Kędziorek oraz nauczycielkami Panią Urszulą Ćwiek i Panią Malwiną Porowską udały się w fascynującą podróż śladami średniowiecznych spichlerzy oraz szukały tropów dinozaurów na terenie Polski.
Pierwszego dnia uczniowie zwiedzili Kazimierz Dolny i poznali ciekawą historię tego niewielkiego i zarazem fascynującego miasta. W pierwszej kolejności przeszli szlakiem kazimierskich spichlerzy, w których to przechowywano ziarna spławiane później Wisłą do Gdańska. Pierwsze spichlerze powstały ponoć już w XVI wieku, a w XVII było ich już ok. 60 (do czasów obecnych zostało tylko 11). Następnie udali się na piękny rynek, który już w średniowieczu był sercem miasta i tak zostało do dnia dzisiejszego. Uczniowie zwiedzili również ruiny zamku i po stromych schodach wspięli się na górującą nad miastem Basztę, skąd mogli podziwiać malownicze przełomy Wisły. Kolejnym punktem wycieczki było wejście na Wzgórze Trzech Krzyży i przejazd meleksami do Wąwozu Korzeniowego. Jest to najpiękniejszy wąwóz lessowy, który znajduje się nieopodal Kazimierza a jego nazwa nawiązuje do wijących się ze ścian wąwozu korzeni drzew, które tworzą malowniczy i fascynujący obraz. W czasie przejazdu meleksami dzieci poznały historię kazimierskiego koguta, który stał się symbolem tego uroczego miasta. Po intensywnie spędzonym dniu, uczniowie udali się na nocleg do Willi na Krańcu Kazimierza. Spędziliśmy tam wspaniałe popołudnie i wieczór na grach i zabawach na świeżym powietrzu, zakończonych ogniskiem i pieczeniem kiełbasek.
Następnego dnia rano dzieci udały się w dalszą podróż, tym razem tropić ślady dinozaurów. Na szczęście nie trzeba było jechać daleko, ponieważ okazało się, że w niedalekim Bałtowie oraz jego okolicach odkryto całkiem sporo śladów tych prehistorycznych stworzeń. W Bałtowskim Jura Parku można obejrzeć ponad sto modeli dinozaurów wykonanych w skali 1:1. Ścieżka dydaktyczna podzielona jest chronologicznie na okresy geologiczne, w których żyły dinozaury, wszystko jest świetnie opisane i udokumentowane. Oprócz Jura Parku w Bałtowie znajduje się mnóstwo innych, równie ciekawych atrakcji, a jedną z nich jest Zwierzyniec Bałtowski, zwany także Parkiem Safari. Zwiedza się go z pokładu żółtych, amerykańskich school-busów. Na terenie zwierzyńca znajduje się kilkadziesiąt gatunków zwierząt biegających swobodnie po polach i łąkach lub przesiadujących w lessowych wąwozach. Z okien autobusu, dosłownie na wyciągnięcie ręki można było zobaczyć wielbłądy, żubry, strusie, emu, owce, bydło szkockie i afrykańskie, jelenie, kozy, lamy, alpaki, kuce, jaki tybetańskie i wiele innych zwierząt. Ze zwierzyńca dzieci udały się do Parku Miniatur i obejrzały Polskę w miniaturze, a następnie miały przyjemność poznać prawdziwą czarownicę w Sabatówce – wiosce czarownic. Po obiedzie czekała na uczniów jeszcze jedna atrakcja – Park Rozrywki, w którym to jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zupełnie zniknęło całe zmęczenie i przez całą godzinę dzieci szalały na zjeżdżalniach, karuzelach, skakańcach, euro-bungee i rodzinnym rollercoasterze. Do Mińska wróciliśmy wszyscy zmęczeni, ale szczęśliwi i z dużą nową wiedzą, którą zdobyliśmy w trakcie wycieczki.